siadam na jakimś trawniku, nawet nie wiem gdzie. otwieram piwo zapalam papierosa i załączam najlepszą piosenkę kojarzącą mi się z Tobą. siedzę tak aż skończy się piwo, papieros i miłość.
Szczotkuję zęby, czeszę włosy, nakładam odrobinę różu na policzki i stwierdzam, że to wystarczy. To tak naprawdę nie ma znaczenia. Przecież wiem. Ale daje mi to pewność siebie, która jest mi potrzebna, by zrobić to, co uświadamiam sobie, że zrobić muszę.